Bywa, że jeśli mężczyzna się z czymś mierzy, z czymś sobie nie radzi, a kobieta będzie obok niego, to on poczuje, że nie jest z tym ciężarem sam. Wszyscy potrzebujemy wsparcia w trudnych chwilach. Mężczyzna często nie umie nazwać tego, czego chce, ale czasem chce, by kobieta go przytuliła. Odp: Facet nie wie czego chce czy się mną bawi? Powinno być na pewno nieprzekraczanie granic, a to jakaś forma szacunku, liczenia się z drugim człowiekiem. Bo czasem trudno szanować partnera, który np. jest leniem, albo tkwi w niszczacym go nałogu. Jeśli mówi ci, że nie wie, czego chce, może to być jego sposób na wyrażenie dowolnej liczby rzeczy. Albo próbując uniknąć szczerze mówiąc w wielu sprawach. Może nie być pewien, co dzieje się w jego mózgu… ale może też mieć całkiem niezły pomysł i po prostu nie czuć chęci lub możliwości podzielenia się nim z Tobą. Witam wszystkich, mam problem z którym nie bardzo umiem sobie poradzić.Mam 27lat i jestem w stałym związku od 4 lat.Od 3 lat mieszkamy razem.Problem w tym ,mój facet nie chce się Jak 2 strony chca to czemu nie? Jak facet nie wie czego chce, raz wraca ,raz odchodzi to kopnac go w dupe. Nic nowego nie napisalam. Ale duzo sie nauczylam. Teraz tych samycxh bledow nie popelnie. Nie wiem jak ty, ale mam dość na głowie jako pracująca samotna mama. Nie chcę uczyć nowego partnera, jak zostać w pełni funkcjonującym członkiem społeczeństwa. W ten sposób pozyskujemy ludzi, którzy po prostu biegną przez życie. 4. Rzadko byli singlami. Znasz ten typ. Ten facet nigdy nie zostaje długo samotny. QewHK4D. Temat: Facet nie wie, czego ze sobą 1,5 roku. Często się kłóciliśmy, ale takie mamy już charaktery. Spory nie trwaly dłuzej niż 3 dni. Szaleliśmy za sobą, on świata poza mną nie widział, kochał mnie, Wszystko by dla mnie poświęcił. Ja natomiast często bywałam zołzowata, obrażałam się o byle bzdety, prowokowałam go... Zawsze jednak mówił, że to takie słodkie, że jestem taka wredna, że kocha to we mnie... W miare swoich możliwości był wyrozumiały, ustępował mi...Choć sam ma ciężką osobowość, jest zaborczy, zazdrosny i uparty. Jestem typową jedynaczką i potrafię być jak wrzód na dupsku... Wydawało mi się, że znalazłam kogoś idealnego dla mnie, kogo nie zrazi mój trudny charakter. Mój były zawsze był we mnie wpatrzony jak w obrazek, robił mi niespodzianki, wymyślał różne romantyczne akcenty, gdy mnie poznał zmieniły sie jego upodobania muzyczne, zaczął intereswać się tym, co ja, zapoznał się z moimi znajomymi. Ludzie uważali, że to chęc zaimponowania mi, że to nie jest prawdziwe, ale ja przywykłam, uwierzyłam mu... Na początku duzo rozmawialiśmy o tym, co czujemy, jednak z czasem, jeśli się cos działo to z reguły ja prawiłam monologi, a on słuchał i czasami sprawial wrażenie, jakby chciał powiedzieć, ze ciągle coś od niego chcę, ciągle coś mi nie pasuje... Jednak nigdy mnie nie opuścił w potrzebie, zawsze po kłotni pierwszy sie odzywał, pierwszy mnie przytulał i mówił, że wszytsko będzie dobrze... Spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu i zawsze mieliśmy dużo wspólnych rzeczy do roboty. Dobrze się dogadywaliśmy, ja lubię "męskie" zajęcia, typu ryby, grzyby, piłka, samochody, karty, wypad na piwo. Duzo zajęc nas łączyło. Mimo kłotni wiedziałam, że nie mogłabym go zamienić na nikogo innego , choć czasem nie doceniałam, wysmradzałam, kochałam ponad życie i miałam nadzieję, że już zawsze tak będzie. Że zawsze będziemy blisko, w naszym świecie, pomagać sobie i się kochać... Niestety w pewnym momencie doszło do tego, że zaczęliśmy się oddalac... Może wkradło się odrobinę rutyny, ale doszły nam nowe obowiązki na uczelni, on był zazdrosny o mojego najlepszego przyjaciela, który coś do mnie czuje, a z którym utrzymywałam częstszy kontakt. Był chorobliwie zazdrosny, w dodatku w pracy, w domu miał kłopoty. Doszło do kilku awantur, jedna była bardzo poważna. Po tej awanturze on jakby się wypalił. Coraz rzadziej się odzywał w ciągu dnia, nasze rozmowy były ograniczone, nie słuchalismy sie. Psuło się jednym słowem, ale ja ciągle nie widziałam tego, bo myslałam że to minie, że to tylko taki okres... Dopiero, gdy było naprawde źle, gdy on zaczął naprawdę się odcinać obudziłam się... Próbowałam rozmawiać, prosiłam, błagałam, dzowniłam do niego, pisałam, ale nic nie pomagało. Mówił tylko, ze on już nie może być taki jak dotychczas, ze mam to zaakcpetować, ale nie potrafił powiedziec, co dokładnie się w nim zmieniło, zgasło... Przez cały ten czas przepraszał, mówił, że bardzo mnie kocha, ze beze mnie nie może, że nigdy mnie nie opuści, że on to naprawi, że ogarnie się, że będzie jak kiedyś... Ja byłam bezradna, często płakałam... Nic z jego strony się nie zmieniło, wręcz przeciwnie, doszła złosć związana z zazdrością, potem róznice, okazało się, ze nasze wspólne plany na przyszły rok nie mają dla niego odniesienia w rzeczywistości... W końcu w najgorszym dla mnie momencie on powiedzial, ze to koniec. Że kocha mnie , owszem, ale nie widzi przyszłości dla nas, że nasze charaktery są zbyt duza sprzecznością, że zbyt mocno sie ranimy, że zblokował się i nie potrafi już być ze mną...Powiedział, ze nie chce tylko, bysmy traktowali się jak nieznajomi, tylko spotkali czasami. Byłam zdruzgotana, pisałam do niego, dzowniłam, prosiłam, aby mi pomógł, aby przytulił... Byłam na skraju, sama, zawsze do niego przychodziłam z każdym moim problemem, a on odpisał mi kilka razy, a potem urwał kontakt... Po kilku dniach dałam mu spokój... Nie mogłam jesc, spac, ale postanowiłam, że zmienie tą sytuację, ze teraz ja pokażę, będę walczyć ile sił... Zmieniłam nastawienie, poprosiłam o spotkanie. Zgodził się. Rozmawialiśmy długo, o wszystkim, co u nas... Potem się przytuliłam. . . Aranżowałam kolejne spotkania, on nie wykazał ani razu inicjatywy, wszystko z jego strony było takie niezobowiązujące, takie wymęczone, ale nie dawałam za wygraną... Zaczęlismy brnąc w to coraz dalej. Nie potrafił mi sie oprzeć, sam przyznał, że ma do mnie ogromną słabośc, jednak nie chciał słyszec o powrocie, twierdził, że się zblokował przed byciem w związku, że nie potrafi i basta, poza tym tonie w problemach, jest zmęczony... Nie angażował się w to, był ostrożny, miał czas na wsystko, a ja byłam jakby dodatkiem. Dzielnie to znosiłam, jednak w końcu że to nie może tak trwać, ile jeszcze mamy tkwic w ukladzie "bez zobowiazan" skoro się kochamy... On jakby się przejął, powiedział, że dla niego to wcale nie jest "bez zobowiązań" , że kocha mnie, ale chce, żeby to powoli się jakos ułożyło, że ma nadzieje, że będzie dobrze... W końcu zaczął w to wkładac odrobinę serca, jednak i tak czułam niedosyt. Byłam jednak szcześliwa, byłam blisko... W końcu bylismy już niemal ze sobą, kiedy wzięłam do ręki jego nieszczęsny telefon i ujrzałam, ze pisał ze swoja dawną znajomą, w dość jednoznacznym klimacie, nazywał ja tak, jak mnie kiedyś, widac, ze był zaaferowany tą znajomością. Wszystko we mnie się wzburzyło, on poświęcał mi minimum czasu, musiałam na niego czekać, inicjować te spotkania, żeby to odbudować... Tak bardzo cierpiałam, że znalazłam się na skraju, tyle łez wylałam, gdy mnie zostawił. Twieerdził, że nie interesują go inne dziewczyny, że nie poszuka drugiej takiej, jak ja, że nie potrafi, ze ma tak mało czasu, czasami czekałam kilka minut, aby mi odpisał 3 słowa... Poczułam sie osuzkana i wykorzystana, jako "opcja"... Całe emocje przelałam na zewnatrz, znów doszło do awantury, uderzyłam go... Uważam, że to prymitywne, ale naprawde w tamtym momencie wszystko mi się zawaliło, tyle starań, żeby się dowiedzieć, że jest sie w jakiejś grze, że staram się o każdy jego kontakt, a on poświeca ten cenny czas na flirtowanie z jakaś dziewczyną. On się wystraszył, obiecał, ze to naprawi, ze kocha mnie, ze pragnie tylko mnie, że zrobi wsyztsko bym dała mu szanse... Postanowiłam się odciąc na chwilę, spotkalismy się kilka dni póxniej, przepraszal, obiecywał , że to naprawi, nawet dał mi kwiaty, jednak jakoś nie angażował się specjalnie... dalej dbał o swoje potrzeby, a ja byłam gdzies obok... Mielismy sie spotkać na chwilę w jeden dzien, jednak on twierdził, że musi pilnie jechac do domu... jak się potem okazało, "pilnie" jechał do kumpla pić... Wkurzyłam sie, znów poczułam się na drugim planie, pokłóciliśmy się przez sms, na drugi dzien sie spotkaliśmy przypadkiem, siła praktycznie musiaałam go zaciagnąc w zacisze by porozmawiać. On nie chciał mi nic tłumaczyć, powiedział, że jednak rezygnuje, że kocha mnie, ale... no ale ... ten sam powod... nie widzi tego, nie dogadamy się, nie chce mu sie domyslać czego ja oczekuję (choć wiele razy mowilam), ze nie chce byc ze mna i nie będzie mnie już więcej ranił. Rozstalismy się w złości, on wyjechał na pare dni.. Zero kontaktu... Mam już dośc, męczę się bez niego, ale z nim też nie jest kolorowo, nie moge sie uwolnić od wspomnień, od tej słabości do niego. Kocham go, chce to naprawic, ale nie potrafię walczyć i starac się za 2, nie potrafię.... Jak powinnam go traktować? Jak mam postępować... On zmienia zdanie tak czesto... Mam mętlik w głowie... Prosze, pomózcie mi spjrzeć na to trzeźwo, zinterpretować jego postepowanie... Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Chciałabym poruszyć tutaj wątek mężczyzny na konkretnym przykładzie i zapytać co o nim sądzicie. A mianowicie facet ma 34 lata był 6 lat w związku, ale nie chciał ślubu raz chciał mieć dzieci raz nie. A ogółem mówi, że chce mieć rodzinę i dzieci, szukał na boku innych kobiet, gdy mu nie wychodziło wracał do poprzedniej tej stałej. Ponownie odszedł do innej twierdząc, że jest już szczęsliwy ale jak po miesiącu mozna być już szczęśliwym. Czy ten facet wie czego chce od życia czy mu sie tylko tak wydaje i zwodzi kobiety. Gośka J. Urząd Wojewódzki/Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kr... Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Justyna Frankowska: Chciałabym poruszyć tutaj wątek mężczyzny na konkretnym przykładzie i zapytać co o nim sądzicie. A mianowicie facet ma 34 lata był 6 lat w związku, ale nie chciał ślubu raz chciał mieć dzieci raz nie. A ogółem mówi, że chce mieć rodzinę i dzieci, szukał na boku innych kobiet, gdy mu nie wychodziło wracał do poprzedniej tej stałej. Ponownie odszedł do innej twierdząc, że jest już szczęsliwy ale jak po miesiącu mozna być już szczęśliwym. Czy ten facet wie czego chce od życia czy mu sie tylko tak wydaje i zwodzi kobiety. A w jakim zakresie ten problem dotyczy Ciebie? Kim jest dla Ciebie ów mężczyzna? Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Jest moim ex narzeczonym Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Wydaje mi się, że facet mając 34 lata skoro raz mówi kocham Cie chcem mieć dziecko z Tobą jest mi ok, a za jakiś czas ponownie odchodzi do innej twierdząc, ż eon chce mieć rodzinę i dziecko z inną więc ja nie wiem czy to ze mna coś nie tak czy z nim? konto usunięte Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Justyna Frankowska: Wydaje mi się, że facet mając 34 lata skoro raz mówi kocham Cie chcem mieć dziecko z Tobą jest mi ok, a za jakiś czas ponownie odchodzi do innej twierdząc, ż eon chce mieć rodzinę i dziecko z inną więc ja nie wiem czy to ze mna coś nie tak czy z nim? Z nim, po prostu nigdy nie kochał i traktował to jakie przejściowe bycie z kimś, aż znalazł to właściwe. Dlatego potrafi po miesiącu być szczęśliwy, brać na szybko ślub po rozstaniu . Mój eks był identyczny jak piszesz . Po pięciu latach to zrozumiałam, że to z facetami jest nie tak, nie z nami. Faceci się bawią, szukają, udają że wielce kochają a tak naprawdę za pięć minut potrafią być z inną, dlatego zę nie mają uczuć , nikt normalny za miesiąc nie jest szczęśliwy ale facet to potrafi niestety . Olej drania , nie jest wart, lepiej być samemu niż z palantami. Gośka J. Urząd Wojewódzki/Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kr... Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Justyna Frankowska: Wydaje mi się, że facet mając 34 lata skoro raz mówi kocham Cie chcem mieć dziecko z Tobą jest mi ok, a za jakiś czas ponownie odchodzi do innej twierdząc, ż eon chce mieć rodzinę i dziecko z inną więc ja nie wiem czy to ze mna coś nie tak czy z nim? Ale ja zapytałam, czy ten problem dotyczy Ciebie i w jakim stopniu? Jeśli jest Twoim byłym narzeczonym to w czym problem? Nie rozumiem? To w jaki sposób ułoży sobie życie to jego sprawa i nie Twój problem. Jeśli natomiast stale do Ciebie wraca i odchodzi to problem masz Ty i musiałabyś coś z sobą zrobić a nie z nim. Rozumiesz o co mi chodzi? Tak naprawdę ludzie, którzy piszą o innych sami mają problem, bo pytanie brzmi: czy jemu taki sposób życia odpowiada, czy też dla niego stanowi to problem, a jeśli dla niego stanowi to problem to on powinien go sam rozwiązać. Jeśli Tobie to przeszkadza to problem nie dotyczy jego, lecz Ciebie. Zatem możemy tutaj rozmawiać tylko o Tobie. Gośka J. Urząd Wojewódzki/Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kr... Temat: Czy taki facet wie czego chce, czy mu się wydaje.... Pytanie kolejne: czy ten temat to kontynuacja poprzedniego pod tytułem: jak żyć po rozstaniu? Bo jeśli tak to czemu nie kontynuujesz w tamtym temacie? Założyłaś dwa takie same wątki. Nie rozumiem po co? Mamy robić kopiuj wklej naszych wypowiedzi do obu tematów? Uważam że ten temat można zamknąć skoro wszyscy wypowiadają się w drugim wątku. Co ty na to?Gośka J. edytował(a) ten post dnia o godzinie 22:46 Podobne tematy Wiadomości literackie » Rowling zastanawia się nad kolejną częścią przygód... - Druk » ‹ ogłoszenia › Oferty — sprzęt używany - LUKSUS LUXUS » Lancôme Absolue L’Extrait - Karierait praca w branży IT » Zlecenie dla specjalistów ds. dokumentacji technicznej /... - TOP FRYZJERZY » We are seeking a professional hairstylist to our L’Oreal... - Barcelona » Sant Sadurní d’Anoia - Gospodarka przestrzenna » Planuj z GIS’em będzie szybciej – jak skutecznie... - Szkolenia w całej Polsce » SZKOLENIE pt.: „Profilaktyka oraz Terapia... - Druk » ‹ informacje › Literatura (książki) - Druk » ‹ informacje › Pomocnik - Byłeś na kilku randkach z kobietą. Nadal ją poznajesz, ale interesujesz się nią i wierzysz, że wszystko idzie dobrze. Pyta, czy może z tobą porozmawiać, a ty widzisz wyraz jej oczu, którego miałeś nadzieję nie widzieć. Słyszysz te cztery słowa, których boi się każdy facet, który lubi kobiety: „Bądźmy po prostu przyjaciółmi”. Niektórzy nazywają to bycie „strefą przyjaciela” lub ostatecznym upadkiem. Odrzucenie jest trudne. Istnieje możliwość zamieszania i rozczarowania, gdy próbujesz zinterpretować i rozszyfrować jej słowa. Naprawdę ją lubisz i nie chcesz jej stracić, ale stajesz przed decyzjami o odejściu i byciu przyjaciółmi. Oto kilka wskazówek, co ma na myśli i jak odpowiedzieć. 1. Szczerze chce być przyjaciółmi. Doszła do wniosku, że nie jest już zainteresowana umawianiem się z tobą. Może myśleć, że jesteś wspaniałym facetem, ale nie pociągasz jej fizycznie, nie widzi długotrwałego związku lub zdaje sobie sprawę, że nie jest gotowa do zaangażowania. Zastanów się, czy chcesz się z nią przyjaźnić i co jest dla ciebie najlepsze. Bądź ze sobą szczery, aby ustalić, czy: Realistyczne jest założenie, że przyjaźń może zadziałać. Czujesz się komfortowo będąc jej przyjacielem i tylko jej przyjacielem. Możesz przenieść się i umówić się gdzie indziej, będąc przyjaciółmi i wiedząc, że ona może zrobić to samo. Przypomnij sobie, że masz wybór i nie spiesz się z decyzją, jeśli nie masz pewności. Postąpiła zgodnie ze swoją prawdą (która nie była do tej pory z tobą), więc daj sobie przyzwolenie na odpowiadanie swoją prawdą (mogę być przyjaciółmi, nie mogę być przyjaciółmi, potrzebuję czasu itp.). Unikaj przyjaźni z nią z poczucia winy lub ukrytych motywów, aby ją odzyskać. 2. Nie chce mieć z tobą nic wspólnego. Nie widzi przyszłej przyjaźni, ale myśli, że jest miła i mniej cię krzywdzi, używając tego wyrażenia. Przygotowuje cię do przejścia i jest szczera w swoim zamiarze, aby łatwo cię zawieść, chociaż jej słowa i jej myśli/czyny nie pasują do siebie. To twój najlepszy zakład, aby przejść dalej. 3. Nie wie, czego chce. Nie jest pewna, czy jest gotowa pożegnać się na dobre, więc używa tego wyrażenia, aby trzymać cię blisko siebie. Ta opcja jest trudna, ponieważ może prowadzić do przekonania, że nadal masz szansę. Bądź tu ostrożny – możesz szybko stać się facetem, do którego prowadzi, facetem, z którym rozmawia o swoich randkach lub facetem, który jest jednego dnia, a następnego nie ma. Ponownie, najlepiej jest iść dalej. Wróć na właściwe tory w poszukiwaniu miłości: Rozpraw się z utrzymującymi się uczuciami. Daj sobie czas na rozstanie i zajmij miejsce, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale zachowaj optymistyczne nastawienie i nie pozwól, aby chwilowo zachwiana pewność siebie zabrała Cię ze sceny randkowej na zbyt długo. Ucz się z doświadczenia. Czy jesteś w strefie przyjaciela, ponieważ nie zrobiłeś następnego kroku ani nie powiedziałeś jej, jak się czujesz? Czy przegapiłeś ważne sygnały? Czy prosiła o coś, czego nie byłeś w stanie dać? Poruszałeś się za szybko? Chociaż może być trudno dokładnie określić jej tok rozumowania, wykorzystaj tę okazję do nauki i rozwoju. Unikaj przyjaciół z pułapką korzyści, jeśli Twoim głównym celem jest znalezienie trwałej miłości. Stwarza rozproszenie, brak jasności i utrudnia prawdziwe przejście. Bądź najlepszym sobą. Pamiętaj, że zdrowo jest iść dalej, niezależnie od tego, jak rozszyfrujesz jej słowa. Być może nie ma uniwersalnego rozwiązania dylematu „po prostu bądźmy przyjaciółmi”, ale kiedy działasz w autentyczny sposób, zgodny z twoim celem, jakim jest znalezienie miłości, nie możesz się pomylić. Chłopaki, czy dziewczyna, którą naprawdę lubisz, powiedziała ci, że po prostu chce być przyjaciółmi? Jak sobie z tym poradziłeś? Jaką radę dałbyś swoim bliźnim, gdyby znaleźli się w takiej sytuacji? Blog o tym, o czym nie lubimy mówić wprost… A wbrew pozorom tematów tabu jest całkiem sporo… Unikamy szczerości w uczuciach, bo boimy się odrzucenia, zranienia czy ośmieszenia… Nie mówimy o tym, co nas boli, co nas odpycha i co porusza, bo nie wiemy, jak to może zostać odebrane… Wreszcie unikamy mówienia o tym, czego pragniemy, bo to takie egoistyczne, a egoizm to ponoć zło… A ja o tym wszystkim piszę… Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-10-19 19:20:08 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Temat: Facet nie wie czego troche forum,bo mam problem z facetem i postanowilam napisac. Troche ponad rok temu poznalam poczatku bylo wielkie zauroczenie po dwoch stronach. Bylo pol roku zaczelam rozmowe na temat tego,czy mu zalezy,czy ma jakies plany w stosunku do mnie i od tego czasu zaczely sie problemy. On powiedzial,ze nic mi nie powie,nic nie obieca,bo byl w dlugim zwiazku, obiecywal i nic nie wyszlo z tego, to teraz nie bedzie obiecywal i mowil nic. Ja troche zaczelam watpic w ten zwiazek,bo chcialam uslyszec,ze mu zalezy, ze chce ze mna byc. Co jakis czas zaczynalam rozmowe na ten temat a on stawal sie coraz koncu zerwalam z nim skoro on powiedzial,ze sam nie wie czego chce. On sie do mnie odezwal, ja uleglam i tak ulegam od kilku miesiecy, bylybz mojej strony placz, pytanie,czemu mnie nie kocha, jedyna odpowiedz z jego strony :Nie sie jak glupia, bo jest ciagle seks, on niby mowi,ze seks to uczucia itd. Kilkabrazy go prosilam,zeby sie do mnie nie odzywal a on i tak sie odzywa. W koncu od dwoch tygodni zaczelam stosowac metode 34 krokow. Oficjalnie nie jestesmy ze soba, ale sie zazdrosny, ale nie rozmawia o zwiazku, nie mowi,ze chce ze mna byc. Ja jestem wesola i tez przestalam mowic o uczuciach,o pisze, nie dzwonie. Jest mi ciezko, bo jest strasznie obojetny wobec mnie,choc nie wiem,czy to nie gra. 2 Odpowiedź przez Aniagorna 2015-10-19 20:00:21 Aniagorna Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-30 Posty: 12 Odp: Facet nie wie czego chce byc zbyt brutalna, ale takie historie raczej nie koncza sie dobrze. Przewaznie to niestety zmarnowany czas, nerwy i emocje. Jesli Cie nie chce to nie powinnas sie o niego starac, kombinowac itp, tylko znalezc kogos kto bedzie chcial i bedzie zaslugiwal. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Tak czy inaczej zycze zeby Cie sie ulozylo 3 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-19 20:04:32 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego zaczęłam stosować zasadę 34 kroków, choć nie wszystko mi sie jeszcze udaje. chce poobserwować jak on na to zareaguje, a jesli nie będzie żadnej jego reakcji to calkowicie sie odetnę od niego 4 Odpowiedź przez MrSpock 2015-10-19 21:29:06 MrSpock Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-26 Posty: 1,387 Odp: Facet nie wie czego ciekawe bo ile razy ja mówię dziewczynie że nie potrzebuję od niej seksu tylko ciepłych uczuć, to ona nie chce się ze mną spotykać. Tutaj widzę coś odwrotnego, po raz kolejny. 5 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-19 21:36:20 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego ja tez zauwazylam taka zaleznosc,ze jak jest fajny facet, ktory potrafi okazac uczucia i dba o kobiete to sobie nieswiadomie wybiera kobiete, ktora tego nie doceni, ktora go olewa, spotyka sie z innymi za jego plecami a on trafia na forum i pisze o tym jak bardzo ja kocha. I wtedy ja czytam to i mysle sobie,ze chyba trzeba zostac taka olewajaca i wtedy trafie na fajnego faceta 6 Odpowiedź przez Cenaaa 2015-10-19 21:39:18 Cenaaa Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 212 Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:Bo ja tez zauwazylam taka zaleznosc,ze jak jest fajny facet, ktory potrafi okazac uczucia i dba o kobiete to sobie nieswiadomie wybiera kobiete, ktora tego nie doceni, ktora go olewa, spotyka sie z innymi za jego plecami a on trafia na forum i pisze o tym jak bardzo ja kocha. I wtedy ja czytam to i mysle sobie,ze chyba trzeba zostac taka olewajaca i wtedy trafie na fajnego facetaCóż no. Nieustająca pogoń za króliczkiem. Im bardziej coś niedostępne, tym bardziej pożądane Trzeba coś stracić żeby docenić. Aby odzyskać, należy się zmienić. 7 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-19 21:42:46 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego Tylko to meczace,ze trzeba ciagle uciekac, udawac obojetna, czekac. Kto stosowal metode 34 krokow i jaki odniosla skutek?Jestem ciekawa 8 Odpowiedź przez Cenaaa 2015-10-19 21:53:29 Cenaaa Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 212 Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:Tak. Tylko to meczace,ze trzeba ciagle uciekac, udawac obojetna, czekac. Kto stosowal metode 34 krokow i jaki odniosla skutek?Jestem ciekawaJa stosowałem. Pomogło mega. Uwolniłem się od toksyn. Przede wszystkim zapomniałem Trzeba coś stracić żeby docenić. Aby odzyskać, należy się zmienić. 9 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-19 22:02:26 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego byles twardy?A jak jest z seksem w tej metodzie?Bo nic tam o tym nie pisze?A kobieta do Ciebie?Jak dlugo Ci to zajelo? 10 Odpowiedź przez Cenaaa 2015-10-19 22:12:02 Cenaaa Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-26 Posty: 212 Odp: Facet nie wie czego chce. Nie chciała wrócić. Mi z czasem też się jej odechciało. Po ponad 3 letnim związku dojście do "pełniej sprawności" zajęło mi około 8 miesięcy. Z seksem to już kwestia indywidualna Trzeba coś stracić żeby docenić. Aby odzyskać, należy się zmienić. 11 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-19 22:26:17 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego miesiecy to dlugo. Mam nadzieje,ze u mnie to krocej potrwa, choc wiem, ze na razie nie jestem w stanie calkiem zerwac kontaktow, na razie postram sie zastosowac ta metode, choc nie jest tylko chwile sie z nim widzialam i potem zero kontaktu a mi najzwyczajniej w swiecie przykro. 12 Odpowiedź przez rossanka 2015-10-19 22:39:49 rossanka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-29 Posty: 13,679 Wiek: 59 Odp: Facet nie wie czego z tego nie szybciej z nim skończysz tym lepiej dla sama się będziesz dziwić,jak mogłaś tkwić w czymś 13 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-10-19 23:04:20 maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: Facet nie wie czego chce. Godzac sie na seks bez miłości niszczysz siebie, poczucie szacunku i wartosci siebie. W waszej relacji nic sie nie zmieni wiec nie wiem dziewczyno po co to robisz? Opamietaj, ogarnij sie może? I jeszcze mówisz o jakieś grze? Coś sobie ubzdurałaś. Sytuacja jest jasna. Ogarnij się. Veritas in omnem partem sui eadem est 14 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-20 15:40:44 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego mi opadaja na ta jego moze to reakcja na moja z tych 34 krokow,ale ogolnie przykro mi raczej z tym nie wytrzymam i przerwe calkowicie ta znajomosc,bo tylko cierpie, czekam nie wiadomo na co. 15 Odpowiedź przez grinta 2015-10-20 15:46:29 grinta Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-20 Posty: 782 Wiek: 47 Odp: Facet nie wie czego chce. Wykorzystuje Cie seksualnie i tyle. Jestes miesem i nic poza tym,pasuje Ci to? Nie doszukuj sie niczego innego bo nie ma i mowia Ci to osoby, ktore widza czego Ty nie jeszcze nie dostrzegasz bo przezyly wiele. "For the wrong person you have never worth but for the right person you mean everything" 16 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-20 16:27:34 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego moze i tak. Tylko sie zastanawiam dlaczego np. kilka dni temu myslal,ze jestesmy razem, a ja go dopiero uswiadomilam,ze nie jestesmy. 17 Odpowiedź przez grinta 2015-10-20 17:00:43 grinta Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-20 Posty: 782 Wiek: 47 Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:Byc moze i tak. Tylko sie zastanawiam dlaczego np. kilka dni temu myslal,ze jestesmy razem, a ja go dopiero uswiadomilam,ze nie wlasnie uwaza Cie za wlasnosc i masz chodzic jak on chce. Nie umiesz odejsc, zgadzasz sie na jego zachowanie, spisz z nim-dla niego to znaczy byc razem. "For the wrong person you have never worth but for the right person you mean everything" 18 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-20 17:07:28 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego ha trochę wlaściwie odkodowałas jego charakter, on chce żebym ja chodziła tak jak on chce. jak ostatnio zaczęłam się stawiać oczywiście żartując to mi powiedział,że sie pyskata zrobiłam. czyli uważasz,że dla niego seks znaczy związek? jakis czas temu mi mówił,że dla niego seks równa sie miłość. A ja sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem,że chce żeby w końcu coś z siebie wykrztusil na nasz temat. 19 Odpowiedź przez grinta 2015-10-20 17:40:55 Ostatnio edytowany przez grinta (2015-10-20 17:41:10) grinta Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-20 Posty: 782 Wiek: 47 Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:ha ha trochę wlaściwie odkodowałas jego charakter, on chce żebym ja chodziła tak jak on chce. jak ostatnio zaczęłam się stawiać oczywiście żartując to mi powiedział,że sie pyskata zrobiłam. czyli uważasz,że dla niego seks znaczy związek? jakis czas temu mi mówił,że dla niego seks równa sie miłość. A ja sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wiem,że chce żeby w końcu coś z siebie wykrztusil na nasz Wasz temat nigdy nic nie uslyszysz bo on decyduje o Tobie wiec nie bedzie bral pod uwage Twoich potrzeb i w ogole Ciebie jako odrebnej istoty. Dla wielu facetow seks oznacza zgode, pokoj, wszystko ok. Jesli pasuje Ci taki uklad to zyj tak jak zyjesz. Odpowiedz juz znasz- szanuj sie dziewczyno, stac Cie na wiecej, nie musisz byc czyjas wycieraczka, masz swoja godnosc? Takie okruchy to da bardzo zdesperowanych-czy nalezysz do nich? bo mnie wydajesz sie calkiem fajna "For the wrong person you have never worth but for the right person you mean everything" 20 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-20 17:51:22 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego mi,że wydaję Ci sie fajna:) ja jestem po prostu taka,że jak juz sie zakocham to kocham:) ogólnie bardzo fajny z niego facet, uwielbiam jego poczucie humoru, lubie z nim spędzać czas, razem gotujemy, jemy, seks jest odjazdowy, najlepszy w moim życiu, oglądamy filmy, rozmawiamy na różne tematy. Dlatego tak ciężko mi to skończyć, bo ciagle mam nadzieję,że nam coś wyjdzie. 21 Odpowiedź przez grinta 2015-10-20 18:26:04 grinta Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-20 Posty: 782 Wiek: 47 Odp: Facet nie wie czego chce. Ok, jesli jest wiec tak fajnie to zacznij natychmiast pracowac nad samoocena-naucz sie kochac siebie i miec dla siebie szacunek a w konsekwencji inni tezbeda go mieli poszukaj w internecie jakie sa techniki i dzialaj dziewczyno bo zepsujesz sobie zycie i kiedys nie bedzie tak fajnie jak teraz . "For the wrong person you have never worth but for the right person you mean everything" 22 Odpowiedź przez sweetgirl25 2015-10-20 19:09:55 sweetgirl25 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 193 Odp: Facet nie wie czego chce. Ja bym autorko na Twoim miejscu odmowila mu seksu,zobaczysz jak tak patrząc na to z boku to po co on ma być z Tobą w związku skoro On ma to wszystko bez związku ?Miałam troszkę podobną sytuacje,ale bez seksu. ,,Kiedy wiesz czego szukasz, jest łatwiej to znaleźć''. 23 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-20 20:35:10 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego ja wiem,ze musze nad tym pracowac i wlasciwie juz to robie, przynajmniej sie dlatego z nim zerwalam, wlasnie z szacunku dla siebie, aczkolwiek popelnialam blad uprawiajac z nim seks, bo on niesamowicie na mnie juz wlasnie kilka razy probowalam odmowic mu seksu, ale on jak chce to po prostu siebie i staje obok, prosi mnie nawet o to, dorosly facet i ja w koncu ulegam 24 Odpowiedź przez sweetgirl25 2015-10-20 21:51:34 Ostatnio edytowany przez sweetgirl25 (2015-10-20 21:52:48) sweetgirl25 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 193 Odp: Facet nie wie czego chce. No to jeśli On tak będzie prosił a Ty będziesz ulegać to taka sytuacja jak teraz będzie trwała i trwała i końca nie będzie. Potrzeba silnej woli,chociaż wiem,ze to cieżkie. ,,Kiedy wiesz czego szukasz, jest łatwiej to znaleźć''. 25 Odpowiedź przez pannapanna 2015-10-20 22:45:33 pannapanna Gość Netkobiet Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:wlasnie z szacunku dla siebie, aczkolwiek popelnialam blad uprawiajac z nim seks, bo on niesamowicie na mnie juz wlasnie kilka razy probowalam odmowic mu seksu, ale on jak chce to po prostu siebie i staje obok, prosi mnie nawet o to, dorosly facet i ja w koncu ulegamMasz w tym zdaniu sprzeczność:uprawiajac z nim seks, bo on niesamowicie na mnie razy probowalam odmowic mu seksu, ale on jak chce to po prostu siebie i staje obok, prosi mnie nawet o to, dorosly facet i ja w koncu ulegam =BRAK szacunku do bo jesteś histeryczką i myślałaś że mu robisz łaskę (nie myl z laską)A on ma to gdzieś, bo stanie obok ciebie i się mu rzucasz do szacunku, i dlatego on cię nie szanuje. Tasz szczerze - to nie miałby za co.... 26 Odpowiedź przez elizka11 2015-10-20 22:53:08 elizka11 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-31 Posty: 233 Odp: Facet nie wie czego łatwo mi to przyjdzie powiedzieć, ale nie marnuj czasu na takiego człowieka. Znajdź sobie źródło pozytywnych emocji, a nie rozchwiania nerwowego. Szkoda życia na takie akcje 27 Odpowiedź przez Indestructible 2015-10-20 23:17:16 Indestructible Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5 Odp: Facet nie wie czego jeżeli pasuje Ci wizja dziury awaryjnej to nie zmieniaj nic. Odmawiasz seksu a mimo to lecisz do niego(?) i go uprawiacie...Trochę to zagmatwane. Totalny brak szacunku do własnego ciała. Brutalnie rzecz ujmując masz cipkę łajdaczkę 28 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-21 10:33:48 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego zbieram sie do tego,zeby mu powiedziec,ze juz sie z nim nie bede spotykala. Nie jest latwo, bo czlowiek ciagle ma nadzieje i trudno sie rosztac tak naprawde. 29 Odpowiedź przez Marajka 2015-10-21 11:08:48 Ostatnio edytowany przez Marajka (2015-10-21 11:15:08) Marajka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-22 Posty: 698 Odp: Facet nie wie czego chce. Indestructible napisał/a:Kochana jeżeli pasuje Ci wizja dziury awaryjnej to nie zmieniaj nic. Odmawiasz seksu a mimo to lecisz do niego(?) i go uprawiacie...Trochę to zagmatwane. Totalny brak szacunku do własnego ciała. Brutalnie rzecz ujmując masz cipkę łajdaczkę No coz, ja powiem cos calkiem lajdaczka, ktora czerpie z tego przyjemnosc, to dar od losu. A korzystanie z przyjemnosci, ktore daje cialo, jest wyrazem szacunku dla tego ciala. Po to je mamy, zeby sie z nim dobrze czuc. Facet wie, czego chce, tytul wybralas autorko zle!Chce tej znajomosci, chce seksu, ale nie chce deklarowac sie, ze ma to byc staly zwiazek. Nie chce deklaracji, o ktorych nie wie, czy bylby w stanie i chcialby je wypelnic. Tak tez sam mowi i uwazam, ze jest to bardzo uczciwe. Uwazam, ze jest to w porzadku z jego strony, ze nie chce obiecywac i to jasno mowi. On nie robi Ci zadnej krzywdy, ani nie Ci po pustych deklaracjach? Przeciez i malzenstwa sie rozpadaja, a to byly powazne problem, jaki masz Ty sama, to Twoja glowa, ktora sie uparla, ze facet, na dokladke jeszcze taki po dlugim zwiazku, musi sie od razu deklarowac na nastepny go skutecznie do tego chemia wydaje sie dobrze pasowac. Byc moze wlasnie dlatego seks jest dobry, ze nie ma stalej deklaracji. Wtedy jest i inne rzeczy pasuja, lubisz z nim Ty mimo tego skutecznie rujnujesz wszelkie szanse, bo sobie wbilas do glowy, ze on ma sie zdeklarowac na wiecznosc. Tragedia!!!Jest obojetny? Przeciez probujesz go manipulowac ta swoja metoda 34 krokow. Nie chodzi Ci o wyjscie ze zwiazku, tylko zeby on robil to, co facet, ze na nie daje sie na to sa Twoje oczekiwania, ktorych on nie chce spelniac. Moja osobista rada, to korzystac z tego, co Ci zycie oferuje, mianowicie dobry seks i niezla znajomosc, i przestac sie zatruwac tymi moralnosciami i przede wszystkim przestac oczekiwac. Mialabys wtedy szanse uwolnic sie choc troszke od tego kurczowego trzymania sie wlasnych wyobrazen, jak musi wygladac znajomosc i nauczyc sie zycia dniem dzisiejszym, zamiast ciaglego przebywania tylko w przyszlosci, czyli w glowie, a wiec wlasciwie dobra inwestycja na przyszlosc, bo najczestszym powodem naszych dramatow sa nasze wlasne sztywne poglady i wyobrazenia. Ale jesli koniecznie chcesz stalego zwiazku od razu z deklaracjami i to jest dla Ciebie najwazniejsze, to szukac innego faceta, takiego samego desperata, jak Ty. 30 Odpowiedź przez sweetgirl25 2015-10-21 15:30:00 Ostatnio edytowany przez sweetgirl25 (2015-10-21 15:32:41) sweetgirl25 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-17 Posty: 193 Odp: Facet nie wie czego chce. Marajka dobrze to mialam powiedziec,że jeśli seks jest fajny to korzystaj ,ale też nie nastawiaj się na cos sumie to sama nie wiem czy na Twoim miejscu bym nie korzystała ;p ale jeśli Ty caly czas masz nadzieję na coś więcej a jem sie podoba tak jak jest to proponuję to zakończyć. ,,Kiedy wiesz czego szukasz, jest łatwiej to znaleźć''. 31 Odpowiedź przez Indestructible 2015-10-21 21:23:37 Indestructible Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-20 Posty: 5 Odp: Facet nie wie czego wszystko byłoby okey gdyby nie to że autorka chce związku,deklaracji i tej całej partnerskiej otoczki a facet żyje dniem dzisiejszym. Plus dla faceta za szczerość-nie rzuca pustych obietnic których sam nie jest pewien i to się ceni. Joasior zastanów się czego chcesz. Czy odpowiada ci taka relacja-jeżeli nie to zostaw to w cholerę. Nie wiem na ile zdążyłaś go poznać,być może ma za sobą już takie związki pod presją-wielkie plany,zaręczyny,ślub,dziecko a jemu się po prostu do tego nie spieszy. Piszesz że on nie wie czego chce a ja widzę że to ty tego nie wiesz. Facet jasno powiedział Ci co myśli,nie ściemnia,mówi jak jest a ty to raz z nim zrywasz,potem tęsknisz zapewne wylewając litry łez w poduszkę by po kilku godzinach wskoczyć mu do łóżka a kolejnego dnia replay Ja nie mogłabym tak funkcjonować ale skoro ty tego chcesz to ryzykuj,a nóż za rok,dwa sam ci powie że jesteś dla niego ważna. Żeby nie było...piszę to ja-kobieta która wskoczyła facetowi do łóżka po niecałych 2 tygodniach znajomości(niczym panna z cipką łajdaczką ) .Uważam że to była najlepsza decyzja w moim życiu,do dnia dzisiejszego jesteśmy razem-ponad 7 pięknych lat Pamiętaj tylko że w takiej sytuacji dręczenie go rozmowami o związku skutecznie go może od ciebie odstraszyć. 32 Odpowiedź przez joasior1976 2015-10-22 17:41:52 Ostatnio edytowany przez joasior1976 (2015-10-22 17:43:30) joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego ja juz nie wiem co mam robić. Dziś postanowiłam,że nie będę robic na razie nic po prostu i postaram sie przede wszystkim nie myślec ciagle o tym, bo ostatnie miesiące to ciągłe przemyslenia, które mi robią papkę z mózgu. Jeśli w pewnym momencie poczuję,że juz w ten sposób nie potrafię nie mogę to to skończę, może ten moment nadejdzie jutro, byc może za miesiąc. Myslę,że wtedy,gdy mnie oleje w jakimś ważnym momencie, nie znajdzie dla mnie czasu w ważnym dniu albo da mi w jakis sposób do zrozumienia,że nie jestem dla niego ważna. 33 Odpowiedź przez joasior1976 2015-11-07 12:09:28 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego swoj temat, bo nareszcie podjelam decyzje. Mysle,ze do kazdej decyzji po prostu trzeba dojrzec. Powiedzialam facetowi,ze albo jestesmy w normalnym zwiazku, Oczywiscie powiedzial,ze wymyslam, ze przeciez jestesmy razem itd. Powiedzialam,ze taka relacja mi nie odpowiada,ze chce normalnego zwiazku. Probowal mnie kilka razy namowic na seks ale twardo prostu doszlam do pewnej granicy, otworzyly mi sie oczy. Jego obojetnosc miala na wplyw. On powiedzial,ze przemysli to prosze bardzo mysl,ale spotykac sie nie bedziemy. I super tym czuje,ze w tym wszystkim zachowalam siebie, nie udawalm,ze mi pasuje taki uklad. 34 Odpowiedź przez CatLady 2015-11-07 12:45:21 CatLady Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-13 Posty: 4,814 Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:zaczelam rozmowe na temat tego,czy mu zalezy,czy ma jakies plany w stosunku do mnie i od tego czasu zaczely sie problemy. o jest ciagle seks, on niby mowi,ze seks to uczucia itd. zaczelam stosowac metode 34 krokow. Oficjalnie nie jestesmy ze soba, ale sie zazdrosny, ale nie rozmawia o zwiazku, nie mowi,ze chce ze mna byc. Ja jestem wesola i tez przestalam mowic o uczuciach,o pisze, nie dzwonie. Jest mi ciezko, bo jest strasznie obojetny wobec mnie,choc nie wiem,czy to nie to jest za metoda, jakie to kroki?Według mnie jemu nie zależy. Jak facet wie, czego chce i jak mu zależy to umie to okazać i nie ma z tym problemu. Jemu pasuje seks bez zobowiązań. Seks to uczucia? Dla kobiety - może. Dla faceta - niekoniecznie. Pomyśl, problemy zaczęły się, gdy zaczęłaś wymagać czegoś poważnego, jakiegoś zdecydowania, planów, gdy przestało Cię bawić "chodzenie", a zaczęły interesować konkrety, gdy chcesz się upewnić, czy nie marnujesz czasu. Moim zdaniem, marnujesz. Nawet jeśli on nie robi tego z wyrachowania, nawet jeśli jest zwykłym fajtłapą, to po co Ci taki facet? Jak chcesz poważnego związku z planami i deklaracjami, to sobie znajdź poważnego mężczyznę, a nie chłopczyka. 35 Odpowiedź przez joasior1976 2015-11-07 14:23:27 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego doczytalas do mu wlasnie i ucielam spotkania z nim. Niepotrzebny mi taki facet, ktory niby ze mna jest, ale tak naprawde nie jest. Bede sama dopuki nie poznam faceta, ktory w ja bedzie ze mna czas, nie tylko na seksie 36 Odpowiedź przez Nektarynka53 2015-11-07 17:04:47 Nektarynka53 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-24 Posty: 2,165 Odp: Facet nie wie czego chce. joasior1976 napisał/a:Nie doczytalas do mu wlasnie i ucielam spotkania z nim. Niepotrzebny mi taki facet, ktory niby ze mna jest, ale tak naprawde nie jest. Bede sama dopuki nie poznam faceta, ktory w ja bedzie ze mna czas, nie tylko na seksieTylko pogratulować podejścia do którego wiele osób musi dojść przez lata . 37 Odpowiedź przez josz 2015-11-07 17:59:16 josz Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-14 Posty: 4,533 Odp: Facet nie wie czego chce. Marajka napisał/a:Indestructible napisał/a:Kochana jeżeli pasuje Ci wizja dziury awaryjnej to nie zmieniaj nic. Odmawiasz seksu a mimo to lecisz do niego(?) i go uprawiacie...Trochę to zagmatwane. Totalny brak szacunku do własnego ciała. Brutalnie rzecz ujmując masz cipkę łajdaczkę No coz, ja powiem cos calkiem lajdaczka, ktora czerpie z tego przyjemnosc, to dar od losu. A korzystanie z przyjemnosci, ktore daje cialo, jest wyrazem szacunku dla tego ciala. Po to je mamy, zeby sie z nim dobrze czuc. Można i tak, tylko autorce chyba nie o to chodzi, ona chce zaangażowania, miłości i stabilnego związku z seksem oczywiście, a nie seksu jako celu tej dobra decyzja, tak trzymaj, a tego pana zwolnij całkowicie. 38 Odpowiedź przez joasior1976 2015-11-07 18:15:45 joasior1976 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-18 Posty: 38 Odp: Facet nie wie czego dziękuję:) Nie jest lekko, bo ciagle o nim myslę i jutro niedziela, którą zawsze spedzaliśmy razem calkiem miło,ale mimo to jestem zdecydowana odmawiać mu konsekwentnie seksu, bo wiem,że nie popuści tak łatwo. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

facet nie wie czego chce