Wielu uważa ze śmierć była swoistą pieczęcią położoną przez twórcę na literaturze Nie chce się bowiem wiedzieć co mówił na swój temat Stachura przed
Ech, chyba warto Tak, tak - warto. Bardzo to warto. O, tak - to warto. Jeszcze jak warto. Edward Stachura. o sobota, lutego 18, 2012. Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest.
Edward Stachura was a Polish poet and writer. He rose to prominence in the 1960s, receiving prizes for both poetry and prose. His literary output includes four volumes of poetry, three collections of short stories, two novels, a book of essays, and the final work, Fabula rasa, which is difficult to classify.
Stare Dobre Małżeństwo Lyrics. Ach kiedy znowu ruszą dla mnie dni Minęło wiele miesięcy Ale mnie nic nie minęło Czas dla mnie …. Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni? Minęło wiele miesięcy, Ale mnie nic nie minęło; Czas dla mni…. Anioł polski Cisza taka że słychać Szum skrzydeł ponad nami Anioły nad Ka….
Życie to jest teatr, mówisz ciągle, opowiadasz;Maski coraz inne, coraz mylne się zakłada;Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna graPrzy otwartych i zamkniętych drzwiach.To jest gra! Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam;Życie to nie tylko kolorowa maskarada;Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest;Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!Ty i ja […]
Spotkanie zagaił Henryk Bereza i powiedział między innymi: „Naprawdę życie Stachury jest życiopisaniem. Jego pisarstwo jest tożsame z jego życiem, jedno z drugiego wynika, jedno jest drugim, jest to jedność, jedność nierozdzielna, jedność całkowita”. Marian Buchowski „Buty Ikara. Biografia Edwarda Stachury”, wyd. Iskry
NRSxKt. Powiedzenie „życie jest teatrem” znane jest ludzkości już od czasów starożytnych. Według niego każdy z nas wciela się w określone rolę, którą odgrywa na scenie codzienności. Z myślą tą polemizuje wiersz Edwarda Stachury. Utwór Życie to nie teatr przedstawia dwie koncepcje poglądu na ludzkie istnienie. Podmiot liryczny przytacza najpierw zdanie osoby, prawdopodobnie kobiety, z którą wiąże go bliska więź. Zajmuje ona stanowisko, iż życie jest teatrem, a ludzie wciąż zakładają przeróżne maski. Słowo „teatr” jest tutaj jednoznacznie powiązane z zabawą, grą. Rozmówca uważa więc, że życie składa się wyłącznie z radosnych chwil. Podmiot liryczny, prawdopodobnie mężczyzna, zajmuje natomiast stanowisko, że egzystencja ludzka nie jest kolorową maskaradą – Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest. Prezentuje więc poglądy odwrotne. Jego zdaniem życie posiada również ciemne strony, przez co czasami jest ono straszne. Dostrzega również, iż może być ono chwilami znacznie piękniejsze niż kolorowa maskarada. Jest ono czymś tak wspaniałym, że Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć. Podmiot liryczny krytykuje kobietę za to, że nie żyje naprawdę, a jedynie udaje. Odgrywając jakąś rolę, nie jesteśmy sobą. Nasze prawdziwe oblicze pozostawiamy skryte pod maską. Nie można więc w tym przypadku mówić o właściwym przeżywaniu tego, co nas otacza i spotyka. Czy ktoś, kto nie jest sobą kocha naprawdę? Prawdziwe intencje oraz motywy takiej osoby pozostają nieodgadnione. Z kolei podmiot liryczny ma duszę na ramieniu, nikogo nie udaje, zawsze jest sobą. Przyznaje, że trudniej jest tak żyć, bo wiąże się to z wieloma cierpieniami. Mówi nawet: Cały jestem zbudowany z ran. Jednak to on żyje naprawdę, dlatego nie czuje się pokrzywdzony czy okaleczony. Co więcej, uważa, że to właśnie ta druga osoba, która przywdziewa różne maski jest kaleką. Rozmówca, czy też rozmówczyni, podmiotu wybiera się właśnie na bankiet, gdzie spotka się z ludźmi podobnymi sobie. On nie chce tam iść, ponieważ uważa, iż to środowisko jest zakłamane i nieprawdziwe. Ostatecznie zapowiada, że pojawi się na chwilę, aby napić się wódki. strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
edward stachura życie to nie teatr wiersz